Dodano: 30.07.2016
OBRĄCZKI Nº1: Ola i Marcin
Kolejne niecodzienne wyzwanie! Tym razem trochę inaczej – już nie zaręczyny, ale ślub i niestandardowe obrączki, które odzwierciedlają wspólną pasję – miłość do gór i wspinaczki.
Taka inspiracja wymagała wielu woskowych prób i eksperymentów w dążeniu do właściwej formy. Nad procesem zatapiania cyrkonii w wosku nie dało się zapanować, stąd kamienie w obrączkach pokazywały się od rożnych stron, czasem nawet do góry nogami. Niektóre utkwiły wewnątrz i pozostały niewidoczne. Tak jak Ola i Marcin uważamy, że pewna nieprzewidywalność i brak całkowitej kontroli nad tym procesem są wspaniałe i inspirujące. Po wybraniu odpowiedniej formy dla obrączek, poszliśmy o krok dalej. Ola i Marcin przy stole złotniczym samodzielnie wygrawerowali swoje przesłanie w wosku. Oststeczny kształt utrwaliliśmy w białym złocie i zatopiliśmy w nich nieregularnie cyrkonie. Dodatkowo oprawiliśmy kilka diamentów. Aby obrączki nie przeszkadzały wspinaczkowej pasji, można je nosić na dwa sposoby – jako pierścionek lub jako naszyjnik na stalowej lince.
Ola i Marcin to para kreatywnych ludzi z niesamowitą energią. Taka współpraca to dla nas czysta przyjemność!
dalej